Przejdź do głównej zawartości

5 zabawek, którymi dziecko się naprawdę bawi! czyli prezentownik 2latka


Nie każde dziecko lubi zabawki(np. Kuba wolał miotłę, pilota czy śrubokręt), ale kiedy macie w domu malucha, który je uwielbia to aż żal ich nie kupować. Mimo, iż Ala ma pełne kosze zabawek ma swoje ulubione, które zajmują ją na długie godziny. Tym sposobem stworzyliśmy dla Was mały prezentownik z zabawkami dla 2latka, które Ala ma i bardzo lubi.


1. Lalka bobas
 Dziewczynki uwielbiają lalki bobasy. Wg. mnie to pozycja obowiązkowa dla każdej małej księżniczki. Rozbieranie, ubieranie, karmienie, a w przypadku większych dam nawet przewijanie. Alicja jak na razie opanowała wkładanie smoczka i karmienie. Bardzo lubi kłaść lalkę do kołyski kiedy sama wybiera się na drzemkę, a kiedy wychodzimy na spacer pakuje bobasa do wózka. Co do wyboru tych zabawek-znacie nas nie od dziś i wiecie, że wyszukujemy to co najlepsze ;) Kołyska jak i wózek to dzieło Turkusowej Pracowni- piękne, funkcjonalne i wytrzymałe. To nie są rzeczy, które mają tylko stać i ładnie wyglądać. Alicja jeździ wózkiem po domu i po podwórku. Po piasku i po kostce brukowej. A jeśli chodzi o lalki- jestem zakochana w hiszpańskich lalkach Llorens. Ich wygląd i ubranka w stylu vintage, ahh! Co ważne są lekkie, więc już półtora roczna dziewczynka spokojnie może nią operować. 




2. Kuchnia
Dzieci uwielbiają naśladować dorosłych, a kuchnia to zdecydowany faworyt Alicji w tej kategorii. Oczywiście do samej kuchenki dobrze dokupić garnki, warzywa, owoce, sprzęty typu mikser czy zestaw do herbatki. Nasza kuchenka miała w zestawie garnek i patelnie i pochodzi ze sklepu BabySteps. Porządna konstrukcja wytrzymuje wszystkie zwariowane pomysły (co w tym piekarniku już nie leżało :D ), a piękny ponadczasowy wygląd pasuje do każdego wnętrza. Dzięki temu prezentowi od mikołaja mama je codziennie ciepły obiad(Alicja świetnie gotuje) i pije 50 herbatek dziennie :D żyć, nie umierać :)




3. Zabawki grające
To nie jest ulubiony rodzaj zabawek rodziców-nawet mówią, że jeśli ktoś Cię nie lubi to w prezencie dla Twojego dziecka przyniesie najgłośniejszą zabawkę jaka była w sklepie :D Ale powiedźcie sami...czy nasze dzieci nie lubią tych zabawek? W końcu one świecą i grają nie bez powodu-mają przykuwać uwagę. Ja rzeczywiście za nimi nie przepadam, ale jest jedna firma, którą toleruję. Fisher Price- ładny, estetyczny wygląd, piosenki wpadające w ucho i przede wszystkim edukacja. Stacja Szczeniaczka przekazuje bardzo dużo wiedzy, oczywiście dostosowanej do wieku dziecka. Ala bardzo często rozmawia z pieskiem pytając czy chce następny klocek(podaje mu się klocek, a on opowiada lub śpiewa o zwierzęciu lub rzeczy, która jest namalowana na danym klocku). Nie mogłam w tej kategorii pominąć Robota Bebo. To nasz hit. Alicja, miłośniczka muzyki i tańca świetnie się z nim bawi. A najlepiej sprawdza się funkcja nagrania swojego głosu. Jest taka zachwycona, gdy Bebo śpiewa piosenkę z jej słowami ;)




4. Klocki Lego
Wiecie dobrze, że starszy brat pała miłością do klocków. Zaszczepił oczywiście tę adorację w młodszej siostrze. Nasza kolekcja Lego Duplo nie jest pokaźna, Alicja ma zaledwie dwa malutkie zestawy(moje pierwsze ciastka i moja pierwsza rybka), ale te 5 klocków na krzyż tak ją wciągają, że potrafi przesiedzieć pół dnia przy łączeniu elementów. Wszyscy wiemy, że klocki bardzo dobrze rozwijają wyobraźnie przestrzenną i kreatywność. Tę tezę potwierdza przypadek Kuby-chłopak siedzi w klockach non stop, jest bardzo kreatywny i ma ogromną wyobraźnię. Świetnie sobie radzi z matematyką, a teraz na zajęciach z robotyki także z programowaniem. Będą z niego ludzie ;) Układajmy klocki z dziećmi od małego :) A wyprzedzając pytania-dlaczego Duplo? Przecież jest pełno innych klocków, po co takie drogie. Mamy doświadczenie chyba ze wszystkimi producentami klocków, przerobiliśmy z Kubą pełno zestawów. Po pierwsze- Lego istnieje tyle lat...układałam je jak byłam mała. Nowe elementy łączą się ze starymi. Po drugie- dobra jakość. Tak zdarzało nam się, że klocki pękały czy się łamały, ale nigdy to nie było oryginalne Lego. Po trzecie- mają najfajniejsze pomysły na zestawy. Wszystko jest bardzo dopracowane i sam ich widok sprawia frajdę.




5. Drewniane zabawki
Bardzo dużo osób twierdzi, że są to zabawki na półkę, które ładnie wyglądają, ale dzieci wcale się nimi nie bawią. Alicja jest świetnym potwierdzeniem na to, że tak nie jest. Oczywiście wyglądają bardzo ładnie i rzeczywiście to są to zabawki , które stoją u nas na wierzchu i ozdabiają półki, ale Ala uwielbia się nimi bawić. Ma swoje 2 ulubione-zestaw księżniczka i pociąg z klockami do ciągnięcia. Obie pozycje są z firmy Janod. To nasz ulubiony design i zawsze dobry wybór. Pociąg uczy dziecko motoryki dłoni, kształtów i kolorów , a przy okazji jest świetnym towarzyszem do pościgów po domu ;) Zestawem księżniczka Alicja bawi się nieustannie od pół roku. Bardzo podoba jej się sadzanie księcia na konia i ciągniecie konikiem powozu księżniczki. Oczywiście księżniczka i jej wybranek często odbywają rozmowy i chętnie rozdają sobie buziaki ;) Kiedy jadę do koleżanki na kawę zawsze zabieram ze sobą ten właśnie zestaw, bo jest mały i łatwy do przechowania. Drewno to bardzo wytrzymałe tworzywo, dzięki czemu mamy kilka zabawek po Kubie, którymi Luśka też chętnie się bawi, więc myślę, że i zabawki po Alicji potem będą cieszyć innego malucha.




Mam nadzieję, że nasz poradnik choć trochę pomoże Wam w wyborze zabawek dla swoich dzieci lub dzieci w rodzinie czy znajomych. Są to propozycje w przedziale cenowym 15 zł- 260 zł, więc każdy znajdzie coś na swoją kieszeń :) 
A Wasze dzieci czym najchętniej się bawią? :)


spinka- Kollale
spodnie- Endo
królik- Jelly Cat
girlanda/miś- Alegorma
naklejki- Dekornik

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nauka programowania bez komputera? To możliwe!

  Logiczne myślenie, kreatywność, koncentracja na zadaniu i współpraca...to cechy bardzo ważne w nauce programowania :) A jak wiecie Kuba lubi takie klimaty, a Ala chętnie naśladuje brata :) Dlatego gra "Zakodowany Zamek" od Kapitan Nauka musiała znaleźć się na naszej półce!

Nowe hobby- malowanie po numerach :)

  Wyobraź sobie chłodny jesienny wieczór. Za oknem deszcz, na stole ciepła herbatka z cytryną, na nogach ulubiony różowy koc. Wszystkie odcinki ulubionego serialu na Netflixie obejrzane, gry na nintendo ograne. Rozglądasz się po mieszkaniu i chciałabyś jakiś zmian. I tu wjeżdża pomysł! Malowanie po numerach Paint it! Co to jest malowanie po numerach? Kolorowanie odpowiednich pól za pomocą odpowiednio oznaczonych farb na płótnie z obrysem oraz numerem koloru farby. Co znajdziemy w zestawie? - płótno naciągnięte na drewnianej blejtramie z nadrukowanym numerowanym obrysem przyszłego obrazu - 3 pędzle o różnej grubości - ponumerowane farby akrylowe, które są idealnej gęstości. Nie rozlewają się i ładnie kryją. - haczyki i śrubki do zawieszenia obrazu A wszystko zapakowane w poręczną walizkę, na której znajdziemy instrukcję, zdjęcie wzoru oraz poziom trudności. Przygotuj kubek z wodą, ręcznik papierowy i zasiądź wygodnie. Zaczynamy! Większość poleca malować od góry do dołu obrazu, inni malu