Przejdź do głównej zawartości

Nauka programowania bez komputera? To możliwe!

 


Logiczne myślenie, kreatywność, koncentracja na zadaniu i współpraca...to cechy bardzo ważne w nauce programowania :) A jak wiecie Kuba lubi takie klimaty, a Ala chętnie naśladuje brata :)
Dlatego gra "Zakodowany Zamek" od Kapitan Nauka musiała znaleźć się na naszej półce!



Gra kooperacyjna „Zakodowany zamek” (4–99 lat) wprowadza dzieci
w podstawy programowania bez użycia komputera! Dzięki układaniu odpowiednich
sekwencji kart, które prowadzą czarodzieja do poszukiwanych skarbów, dzieci uczą
się tworzenia zrozumiałych komunikatów oraz algorytmów, czyli powtarzalnych
sekwencji, programowania.
Gra „Zakodowany zamek” wykorzystuje STEM (ang. Science, Technology,
Engineering, Maths), czyli nowe podejście do uczenia się! Integrując nauki
ścisłe, nowoczesne technologie, inżynierię oraz matematykę w celu rozwijania
umiejętności myślenia logicznego, rozwiązywania problemów, kreatywności oraz
współpracy.
Zamiast zapamiętywania gracze
zdobywają nowe umiejętności dzięki wykorzystaniu pomysłowości, efektywnego
myślenia i potrzeby eksperymentowania, co wyzwala ich naturalną kreatywność.
Brzmi ciekawie? ;)


W pudełku znajdziemy:
  • składaną planszę- gruba tektura z błyszczącą powłoką, najlepsze co może być :) to najtrwalszy materiał, a uwierzcie mamy już jakieś doświadczenie ;)
  • 28 żetonów ze skarbami - medaliony, złote klucze, perły, każdy żeton to inny skarb. Ale to tylko jedna strona żetonów, z drugiej znajdziemy liczbę i znak, dzięki czemu wiemy na jakim polu na planszy powinny się znaleźć.
  • 4 żetony z czarodziejem i duchem(2 są zapasowe)- to właśnie nimi poruszamy się po planszy.
  • 35 kart- z jednej strony piękna, magiczna grafika z kolczastymi pnączami, a z drugiej opis naszych ruchów(strzałki oplecione pnączami i smokami oraz portrety ducha i czarodzieja)
Wszystkie elementy utrzymane są w magicznym klimacie! Jestem zafascynowana grafikami, szczególnie małych słodkich duszków, które w trakcie rozgrywki już nie okazują się takie cudowne ;) Postać czarodzieja została przepięknie wykreowana, każdy szczegół portretu jest oszołamiający! A koty znajdujące się na planszy zachwyciły Alicję (wiadomo #alakociara) :)










Na czym polega gra "Zakodowany Zamek"?
Wszyscy zawodnicy grają w jednej drużynie przeciwko duchowi, który nawiedza zakodowany zamek. Ich zadaniem jest wcielenie się w mądrego czarodzieja broniącego warowni i zebranie czterech skarbów, nim duch dotrze na szczyt zamkowej wieży.
Rozkładamy planszę, kładziemy żeton z portretem czarodzieja na taki sam obrazek na planszy, a żeton ducha na obrazku przedstawiającym wspinającego się ducha(u dołu planszy).
Wszystkie żetony ze skarbami wkładamy do jakiegoś pudełka, czy woreczka i losujemy 4. 
Na ich odwrocie znajdują się współrzędne, które odnajdziemy na planszy, tam właśnie należy je położyć :) Karty należy potasować, a następne ułożyć je w stosie roślinną grafiką do góry.
Zaczynamy!
Najmłodszy gracz wyjmuje ze stosu 3 karty, odwraca je i wykonuje po kolei ruchy wskazane przez karty. 
  • karta ze strzałką-poruszamy się do góry, do dołu, w prawo, w lewo, w zależności od tego w jakim kierunku została położona karta. W każdej turze dwie takie karty możemy obrócić o 90 st. w dowolnym kierunku, więc możemy je dostosować do naszych potrzeb
  • karta zapętlenia- powtórzenie dwukrotne ruchów wskazanych przez karty leżące po lewej stronie
  • czarodziej- ruch o 1 pole w dowolnym kierunku
  • duch- żeton z duchem należy przesunąć o 1 pole do góry
Po wykonanych zadaniach następny gracz losuje 3 karty i wykonuje polecenia.
Na planszy znajdują się specjalne pola:
  • wrota- wchodząc na to pole magicznie teleportujemy się na dowolne inne pole z podobnymi wrotami
  • różdżka- żeton z duchem przesuwamy o 1 pole w dół
  • duch- nie można na nich stawać, ani przez nie przechodzić
Naszym celem są skarby! Po wejściu na pole ze skarbem, odkładamy go do jednej ze skrzyń u góry planszy. Jeśli skończą nam się karty w trakcie rozgrywki, należy je znów potasować i ułożyć w stosie. Gra kończy się jeśli zbierzemy wszystkie skarby lub jeśli duch dotrze na samą górę wieży.









Rodzice przyszłych programistów...tak do Was piszę!
To idealna gra dla Waszych dzieci :)
Dla nas(a także dla nauczycieli) to super pomoc dydaktyczna a dla dzieci ucząca zabawa.
Gra "Zakodowany Zamek" od Kapitan Nauka rozwija logiczne myślenie, kreatywność, koncentracje, umiejętność kodowania i współpracy. 
Nauka i rozwój, ale jaka to świetna zabawa!
Wszystkie rozgrywki są bardzo interesujące i pełne emocji :)
Polecamy Wam z całego serca!















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czego może nas nauczyć opowieść o tańcu? Sprawdź!

  Jestem pewna, że nie jedna z Was- Mam marzyła kiedyś o karierze baletnicy. Jestem pewna, że uwielbiacie ubierać swoje córeczki w piękne tutu i spinać im włosy. Jestem pewna, że powtarzacie im, że cierpliwość i wytrwałość popłaca. Jestem pewna, że ta książka Was zachwyci! "Hania Baletnica" Wydawnictwa Bis to dziennik 9-letniej Hani, w którym opowiada o swojej ekscytacji tańcem klasycznym. Dziewczynka marzy o wielkiej scenie i cieszy się z każdych zajęć w szkole tańca. Hania opisuje z przejęciem każdą przygodę i emocje, które jej towarzyszyły. Pokazuje jak ciężko trzeba ćwiczyć by do czegoś dojść, a także że nie można się od razu poddawać. Opisuje jak ważne jest dla niej wsparcie rodziny i przyjaciół. Hania Kwiatek już wie, że taniec to nie tylko piękno, ale także ciężka praca i wytrwałość, a Wy o tym wiecie? ;) Książka autorstwa Jolanty Symonowicz i Lili Symonowicz jest napisana prostym zrozumiałym językiem i w bardzo wygodnej formie- dziennika. Czyta się szybko, lekko i pr

5 zabawek, którymi dziecko się naprawdę bawi! czyli prezentownik 2latka

Nie każde dziecko lubi zabawki(np. Kuba wolał miotłę, pilota czy śrubokręt), ale kiedy macie w domu malucha, który je uwielbia to aż żal ich nie kupować. Mimo, iż Ala ma pełne kosze zabawek ma swoje ulubione, które zajmują ją na długie godziny. Tym sposobem stworzyliśmy dla Was mały prezentownik z zabawkami dla 2latka, które Ala ma i bardzo lubi. 1. Lalka bobas  Dziewczynki uwielbiają lalki bobasy. Wg. mnie to pozycja obowiązkowa dla każdej małej księżniczki. Rozbieranie, ubieranie, karmienie, a w przypadku większych dam nawet przewijanie. Alicja jak na razie opanowała wkładanie smoczka i karmienie. Bardzo lubi kłaść lalkę do kołyski kiedy sama wybiera się na drzemkę, a kiedy wychodzimy na spacer pakuje bobasa do wózka. Co do wyboru tych zabawek-znacie nas nie od dziś i wiecie, że wyszukujemy to co najlepsze ;) Kołyska jak i wózek to dzieło Turkusowej Pracowni - piękne, funkcjonalne i wytrzymałe. To nie są rzeczy, które mają tylko stać i ładnie wyglądać. Alicja jeździ wózki